wtorek, 5 marca 2013

Sukienka

Tę sukienkę uszyłam parę miesięcy temu. Jakoś nie miałam czasu, żeby ją pokazać wcześniej za to dziś wrzucam kilka zdjęć w ramach odpoczynku od ozdób ślubnych. Uszyłam ją z wełny parzonej. Kwiaty nafilcowałam z różnych rodzajów wełny a ich nafilcowanie na materiał zajęło mi kilka długich wieczorów. Korzystałam z wykroju z Burdy (niestety znowu nie pamiętam, z którego numeru), który trochę zmodyfikowałam. Szyje mi się coraz lepiej choć nadal wygląda to tak, że siedzę przy maszynie a obok mam laptopa, Burdę, instrukcje obsługi maszyny i książki o szyciu.