niedziela, 14 października 2012

Szyję!

Może to za dużo powiedziane, ale pierwsze próby mam już za sobą. Było dużo poprawek i prucia ale udało się. Tego kwiatka nafilcowałam na sucho z różnych rodzajów wełny. Swoją drogą to trochę dziwne, że jeśli chodzi o malowanie i rysowanie to jestem kompletnym beztalenciem a z tym kwiatem poradziłam sobie chyba całkiem nieźle. Na pewno na tej jednej sukience nie poprzestanę bo uwielbiam sukienki i szycie już też. 


1 komentarz:

  1. "Chyba całkiem nieźle"? Widziałam na żywo, zdecydowanie bardziej niż nieźle!

    OdpowiedzUsuń